Marlena de Blasi jest autorką
doskonale znaną polskim czytelniczkom. Jej dotychczas wydane powieści osiągnęły
miano bestsellerów.
Moja ulubiona powieść tej autorki nosi tytuł “Amandine”, a jej akcja rozgrywa się w latach 30-stych i 40- stych XX wieku w Polsce oraz Francji. Ta książka to opowieść o dzieciństwie pewnej wzbudzającej sympatię dziewczynki polskiego pochodzenia, którą los i rodzina potraktowali dość srogo. Ta lektura to połączenie powieści obyczajowej i sagi rodzinnej.
Moja ulubiona powieść tej autorki nosi tytuł “Amandine”, a jej akcja rozgrywa się w latach 30-stych i 40- stych XX wieku w Polsce oraz Francji. Ta książka to opowieść o dzieciństwie pewnej wzbudzającej sympatię dziewczynki polskiego pochodzenia, którą los i rodzina potraktowali dość srogo. Ta lektura to połączenie powieści obyczajowej i sagi rodzinnej.
Amandine urodziła się w 1931 roku. Nie była jednak dzieckiem chcianym i
oczekiwanym. Jej matka Andżelika miała zaledwie 16 lat, gdy jej córka przyszła
na świat, a dziecko było owocem romansu z rok starszym chłopcem. Jej babka
hrabina Czartoryska, aby uniknąć skandalu towarzyskiego postanawia, że ciąża i
narodziny wnuczki zostaną utrzymane w tajemnicy. Amandine przychodzi na świat w
prywatnej szwajcarskiej klinice. Niestety u noworodka stwierdzono poważną wadę
serca, której usunięcie wymaga skomplikowanej operacji. Hrabina Czartoryska
informuje córkę o śmierci noworodka, a sama potajemnie wywozi wnuczkę przy
pomocy biskupa krakowskiego- jej spowiednika, do klasztoru sióstr karmelitanek
w Montpellier. Od tej chwili po dziecku, które dostało nową tożsamość miał
zaginąć wszelki ślad. Malutka Amandine znalazła się wśród obcych ludzi, ale
szybko stała się ulubiennicą całego zgromadzenia zakonnic, ojca Philippa i jej
lekarza Jean'a Baptiste'a. Jej opiekunka Solange będąca świecką siostrą
pokochała ją jak własną córkę. Tylko matka przełożona nie zapałała do dziecka
sympatią. Jeśli chcecie poznać dalsze losy dziewczynki zachęcam do lektury.
Kolejna książka Marleny De Blasi, którą cenię to "Lavinia i jej
córki". To trochę książka o książce, jej powstawaniu i trudnościach z tym
związanych...Autorka poślubiła Wenecjanina o imieniu Fernando siedem lat
wcześniej i odniosła sukces literacki. Zbliża się termin oddania wydawcy
kolejnej książki, która jeszcze jest w powijakach, napisana tylko w części.
Marlena szuka samotności, ciszy i spokoju, by wypełnić swoje zawodowe
zobowiązania. Na pewien czas przenosi się na toskańską wieś, do leśniczówki
znajomych znajomego, by tam oddać się pisaniu i odpoczynkowi. Fernando nie jest
z tego zbytnio zadowolony, ale Marlenę urzeka piękno skromnego domku i
otaczającej go przyrody oraz fascynuje pewna mieszkanka pobliskiej wioski,
która ma na imię Lavinia.
De Blasi poznaje najpierw jej córkę, a potem matkę, która jest już w
podeszłym wieku. 83-letnia Lavinia jest wobec Marleny na początku znajomości
bardzo oschła i surowa, wprost nieprzyjemna, ale z czasem obie panie coraz
bardziej się ze sobą zaprzyjaźniają, pisarka często gości w domu Lavinii, razem
spacerują. Dzięki temu Marlena poznaje dzieje samej Lavinii i jej matki oraz
córek i wnuczek. A to już bardzo ciekawa i niezwykła historia, którą
znajdziecie w najnowszej książce tej uznanej autorki.
Historia Lavinii jest na tyle fascynująca, pełna różnych wydarzeń – mniej
lub bardziej szczęśliwych czy wręcz dramatycznych, że powieść czyta się z
zapartym tchem niczym dobrą sensację. Tym razem w książce De Blasi mamy okazję
poznać Toskanię nie tę współczesną, ale tę sprzed kilkudziesięciu lat, gdy nie
przyjeżdżali tu masowo turyści, a region był typowo rolniczą i biedną prowincją
Włoch. Wojna nie oszczędziła tego miejsca i jego mieszkańców – przelano wiele
krwi na toskańskich wzgórzach. O tych wydarzeniach opowiada Lavinia swojej
nowej przyjaciółce, a historia ta bardzo wzrusza i w pewnym stopniu
usprawiedliwia może nieco ekscentryczne i ksenofobiczne poglądy owej staruszki.
W książce nie brak też tego, co Czytelnicy znają już z poprzednich powieści tej
autorki – opisów przyrody, wieczornych uczt i biesiad, opowieści o regionalnej
kuchni i jej specjałach.
Inne tytuły Marleny De Blasi to:
- Tamtego lata na Sycylii
- Tysiąc dni w Wenecji
- Tysiąc dni w Toskanii
- Tysiąc dni w Orvieto
- Smaki południowej Italii
- Smaki północnej Italii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz