Są
książki, które poruszają serce i umysł, wzbudzają refleksję, prowadzą do
dyskusji. Do takich właśnie należy powieść Niny Willner pt. „Lata rozłąki”.
Autorka przedstawia tu losy swojej niemieckiej rodziny zmuszonej żyć, po II
wojnie światowej, w strefie okupowanej przez ZSRR. Na kanwie opowieści o
rodzinie ukazuje ona całe polityczne tło tamtych czasów, przewrotność i bezwzględność
władz kraju podległego sowieckiemu reżimowi. A takim krajem było NRD. No coż,
można by powiedzieć, my przecież dobrze to znamy! Jednak książka robi ogromne
wrażenie. Autorka jest córką osoby, której udało się uciec z okupowanej strefy
niemieckiej zanim powstawał mur berliński. Nina Willner mieszka w USA,
pracowała przez wiele lat w amerykańskim wywiadzie wojskowym, obejmującym
swoimi działaniami tereny NRD. Wydarzenia w sposób przejmujący i drobiazgowy
opisane w książce oparte są na prawdzie historycznej. Rodzina istnieje
naprawdę, a jej losy są udziałem setek tysięcy podobnych rodzin żyjących w
tamtych czasach. A siła i bezwzględność komunistycznego systemu łamiącego wolność
i godność człowieka, jest dziś nie do wyobrażenia.
/Agnieszka Klęczar/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz