wtorek, 4 kwietnia 2017

Święte krowy na kółkach

Warszawa, Polska, świat w oczach satyryka, który wiele już widział i jeszcze więcej przeżył. Od kwestii psich kup na trawnikach po światowe skutki afer podsłuchowych, od golizny na reklamach po etykietę polityków. Ponad sto felietonów zebranych w tym tomie daje obraz rzeczy dużych i małych, w które codziennie może „wdepnąć” każdy z nas. 
Jacek Fedorowicz zachwyca humorem i lekkim językiem, dzięki któremu książkę się po prostu pochłania. Jest śmiesznie, ironicznie, dosadnie. Oprócz zabawnego tekstu lekturę wzbogacają ilustracje samego autora. 
Szczególnie rozbawił mnie felieton pt. "Język błyszczący", w którym Fedorowicz analizuje oratorskie umiejętności polityków. Nasi decydenci lubią mówić o sobie "moja skromna osoba", ktoś obraził "moją osobę", pod adresem"mojej osoby i tak dalej. Nie używają zaimka wskazującego "Ja", mnie, ze mną i tak dalej. Zdaniem autora bycie politykiem jest jednoznaczne z byciem "osobą". Bo lepiej jest błyszczeć...
A o kim mowa w tytule? Kim są  święte krowy na kółkach? Dobrze się domyślacie, to rowerzyści, którzy często korzystają z chodników dla pieszych, zajeżdżają drogę kierowcom. W Warszawie to prawdziwa plaga i zmora pieszych. Fedorowicz i w tej kwestii ma swoje zdanie. Jeśli chcesz poczytać coś lekkiego, polecam jego książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz