Uwielbiam takie książki :) Piękne zdjęcia i ładna szata graficzna...
Anna Brones pisze o tym, jak żyć lagom, czyli w sam raz -
znajdując w codziennym życiu harmonię i balansując między różnymi jego
elementami w taki sposób, aby czuć się szczęśliwym. Zabiera przy tym czytelnika
do miejsca, z którego ta filozofia pochodzi, czyli do Szwecji. W tym kraju
urodziła się i wychowała jej matka, zanim w wieku dwudziestu kilku lat przeniosła
się do Stanów Zjednoczonych.Autorka stara się pokazać, jak wprowadzać życie lagom w
odniesieniu do pracy, domu, zdrowia i środowiska, przybliżając szwedzką
codzienność, w której mniej znaczy więcej, a wspólnota i zwolnienie obrotów mają
kluczowe znaczenie. Niektóre elementy przemówiły do mnie bardziej (ach, gdyby
tak umieć w pełni cieszyć się teraźniejszością, zamiast zamartwiać tym, co
będzie), inne mniej, ale książki nie oceniam ze względu na to, na ile ja się w
tej filozofii odnajduję.
A czym jest lagom?
Lagom to w sam raz – szwedzka odpowiedź na hygge. To harmonia,
zrównoważony styl życia, pochwała jakości ponad ilość oraz pozwalania
sobie na przerwy i odpoczynek. To kultura współpracy i wspólnoty.
Posiadanie w sam raz bez nadmuchanego konsumpcjonizmu i bycie
wystarczająco dobrym a nie perfekcyjnym. Lagom to też pozwalanie sobie
na drobne przyjemności i kontakt z naturą.
Lagom w domu
Anna Brones w “Żyj lagom” zachęca nas, żebyśmy żyli bardziej lagom
poprzez inspirowanie się skandynawskim wzornictwem i architekturą. Nasz
dom ma być wypełniony pięknymi przedmiotami codziennego użytku, które
zaprojektowano z naciskiem na formę i funkcję ale minimalistycznie i
bezpretensjonalnie. Lagom to też proste linie i kształty, kameralność,
ponadczasowe wzory. W książce znajdziemy konkretne porady jak
zaaranżować poszczególne pomieszczenia, żeby sprzyjały spędzaniu czasu w
sposób, który nas zrelaksuje, kreatywnie i bez smartfona przyspawanego
do ręki.
Lagom w kuchni
Tak jak typowe skandynawskie wnętrze to neutralne jasne barwy
przełamane akcentami kolorystycznymi, tak kuchnia skandynawska to
proste, często jednogarnkowe dania z lokalnych, sezonowych składników,
ale też desery aż czarne od kardamonu i cynamonu. Lagom to zbieranie
poziomek i grzybów i bukiety z kwiatów polnych. To zdrowy hedonizm, ale
też niemarnowanie żywności. To fika – słynna przerwa na kawę, czas na
bycie samemu z sobą oraz życie w teraźniejszości bez zaśmiecania sobie
głowy.
Bardzo polecam przepisy z tej książki, nie ma ich wiele, ale za to każdy chce się zrobić w domu. Ja na pewno zrobię sobie Knäckebröd, czyli domowe pieczywo chrupkie i któreś z dań jednogarnkowych.
Bardzo polecam przepisy z tej książki, nie ma ich wiele, ale za to każdy chce się zrobić w domu. Ja na pewno zrobię sobie Knäckebröd, czyli domowe pieczywo chrupkie i któreś z dań jednogarnkowych.
Książkę polecam :) Bardzo przyjemna lektura :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz