poniedziałek, 10 lipca 2017

Pieśń o wojnie i miłości


Ich życie zostało zaplanowane od samego początku.
Ale wojna i miłość wszystko zmienią…
Zachodni Cork, Irlandia, rok 1900. To początek nowego stulecia i narodziny trzech bardzo różnych kobiet: Kitty Deverill – ognistorudej angloirlandzkiej córki dziedziców zamku, Bridie Doyle – córki irlandzkiej kucharki oraz Celii Deverill – ekstrawaganckiej angielskiej kuzynki Kitty. Kiedyś dorastały razem w bajecznym otoczeniu wspaniałego rodzinnego majątku, Castle Deverill, teraz ich spokojne życie zostaje zagrożone, gdy na te tereny dociera irlandzka walka o niepodległość. W ogarniętej wojną Irlandii zamek, symbol brytyjskiej dominacji, znajduje się w niebezpieczeństwie. Kitty, zakochana w rebeliancie Jacku O’Learym i rozpalona patriotyzmem, jest rozdarta między anglo-irlandzką rodziną i głęboką miłością do Irlandii i Jacka.
Przyjaźń dziewcząt wydaje się należeć do przeszłości, ponieważ naznaczyła ją zdrada oraz utrata ich dotychczasowego życia, a one same znalazły się w różnych częściach świata. Jednak coś je łączy: gorąca i nieprzemijająca tęsknota za Castle Deverill i związane z nim wspomnienia. (nota wydawcy)

Właśnie ukazała się najnowsza powieść Santy Montefiore, otwierająca trylogię sagi rodziny Deverill'ów. "Pieśń o wojnie i miłości" czyta się jednym tchem. Wątek historyczny jest bardzo interesujący. Po raz pierwszy pisarka tak wnikliwie przygotowała się do powieści, sprawiając, że tło historyczne wysuwa się na pierwszy plan. Bo to historia  gra tutaj pierwsze skrzypce i jej zawirowania decydują o losie bohaterów. Powieść zachwyca opisami przyrody. Irlandia staje nam przed oczami , jak żywa. Zagłębiając się w lekturze, można delektować się baśniowym krajobrazem Irlandii, która ukazana jest jak Arkadia - miejsce na ziemi niespotykanej urody. To Irlandia, do której wszyscy tęsknią, o którą walczą. Miłość do ojczyzny i przywiązanie do ziemi to spoiwo, które łączy bohaterów, tak różnych od siebie. Irlandia wyłania się także jako miejsce magiczne. To tutaj można zobaczyć wróżki, a duchy przodków przechadzają się wśród żywych i z nimi gawędzą. Na każdym wzgórzu można znaleźć miejsca mocy i pełne tajemnic zamczyska.W jednym z nich toczy się akcja powieści...Trzeba dodać, że miejsce jest przeklęte.
Galeria postaci jest niezwykle barwna. Santa Montefiore osiągnęła mistrzostwo w kreowaniu osobowości. Bohaterki, trzy kobiety są bardzo od siebie różne, jednakże bardzo wyraziste. Każda z nich wykazuje się twardym charakterem i siłą woli, godną pozazdroszczenia. A miłość, o której mowa w tytule nie jedno ma imię. Jest miłość rodzicielska, matczyna...Jest miłość siostrzana...Miłość zakazana pomiędzy kochankami i miłość do ojczyzny, która wymaga wielkich poświęceń. Życie tworzy zaskakujące scenariusze. W tej książce nie ma oczywistości, dlatego z ogromną niecierpliwością będę czekała na kolejne części trylogii, by poznać zawiłe losy bohaterów. Doskonała na lato...i nie tylko. Polecam !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz