
Szybko okazuje się, że sadzenie roślin i pielenie grządek to nie tylko przyjemne hobby, ale też okazja, by spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy i skonfrontować się z niewygodną prawdą o sobie samej....( z noty wydawcy)
"Ogród małych kroków" to jak głosi podtytuł to "powieść kwitnąca optymizmem". Tak jest w rzeczywistości. Pomimo trudnego tematu-zmagania się z żałobą- książka ma w sobie spore pokłady pozytywnych emocji. Jak się okazuje człowiek potrzebuje kontaktu z przyrodą, by pozostawać we względnej równowadze emocjonalnej. Praca w ogrodzie, uprawianie warzyw i owoców to lekarstwo dla zmęczonych i przygnębionych bohaterów tej powieści. Ogród uczy cierpliwości i wytrwałości, a to niezwykle ważne cechy, dla tych, którzy chcą rozpocząć nowy rozdział w życiu. Ciężka praca w ogrodzie jest również pracą nad sobą. Bohaterowie, przyszli ogrodnicy, podczas kursu poznają się i zostają przyjaciółmi. I choć charakterologicznie to bardzo różne osobistości, łączy je wspólna pasja. To ona ułatwi rozwiązanie wielu problemów. A wszystko krok po kroku...Miła lektura na wakacje. Nie tylko dla ogrodników :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz